Urząd Gminy w Tarnowie Opolskim po ataku terrorystycznym
Urząd Gminy w Tarnowie Opolskim był miejscem ćwiczeń obronnych w ramach - gry obronnej "Obronność 18". I etap obejmujący teren powiatu opolskiego była to akcja kurierska (10.10.18). Drugi etap to zaaranżowany incydent z atakiem terrorystycznym.
Do wsi zjechały między innymi dwa zastępy umundurowanych policjantów, którzy wywołali niemałą sensację. Mieszkańcy przez moment naprawdę myśleli, że Urząd jest realnie zagrożony. Równie szybko pojawili się strażacy. Pierwsi na miejscu byli ochotnicy z Tarnowa Opolskiego. Pojawili się także antyterroryści z psami, jednostki OSP z okolicznych miejscowości i zawodowi strażacy z Opola. Działo się, oj działo.
Sprawnie przeprowadzona przez wójta ewakuacja pracowników, to dowód jak bardzo potrzebne są tego typu ćwiczenia. Zachowania w sytuacjach ekstremalnych muszą być automatyczne. I taki jest podstawowy cel tych i podobnych ćwiczeń.
Umiejętności odpowiednich zachowań ćwiczą nie tylko zawodowcy: strażacy, policjanci, medyczne służby ratownicze - odpowiedzialne za nasze bezpieczeństwo. Jak się zachować, by nie poddać się panice muszą przyswoić sobie również zwykli obywatele. Tarnowscy urzędnicy zdali egzamin na piątkę. Z opanowaniem przyjęli wiadomość, że w ich budynku ktoś podłożył bombę. Szybko i spokojnie pojawili się na przygotowanym uprzednio miejscu.
Przeszukanie budynku nie trwało długo. Psy zlokalizowały dwa ładunki, które zostały zabezpieczone. Okazało się jednak, że w urzędzie został także zaprószony ogień. Strażacy poradzili sobie z nim szybko. Ćwiczenia uzupełnił pokaz ratownictwa medycznego. Na miejsce przyjechała także duża grupa policjantów z Opola, która szukała zbiegłego terrorysty.
Czy gdyby było wiadomo, że to nie są ćwiczenia byłoby tak samo? Najpewniej służby zachowałyby się podobnie profesjonalnie, jak podczas ćwiczeń. Mniej spokoju z pewnością wykazaliby urzędnicy, którzy na co dzień nie mają do czynienia z sytuacjami ekstremalnymi. Ćwiczeniom przyglądali się samorządowcy z całego powiatu opolskiego.
