20. rocznica powodzi w Antoniowie
20 lat temu województwo opolskiego, w tym część powiatu opolskiego dotknął jeden z najtragiczniejszych kataklizmów w historii regionu. Woda zalała drogi, tory kolejowe i niemal wszystkie mosty nad Odrą. Nie było prądu, nie działały telefony, a tysiące mieszkańców zostało uwięzionych przez wodę we własnych domach. Skala żywiołu przewyższyła najśmielsze oczekiwania. Zniszczenia były ogromne. W zalanych częściach województwa opolskiego dach nad głową straciło 7 tysięcy ludzi. Woda zniszczyła lub uszkodziła 680 tysięcy mieszkań, 4 tysiące mostów, 613 kilometrów wałów przeciwpowodziowych i 500 tysięcy hektarów upraw. Na skutek ataku żywiołu śmierć poniosło 55 osób, a szkody materialne oszacowano na 12 miliardów złotych.
Zarząd Miejsko Gminny ZOSP RP w Ozimku, by uczcić 20. rocznicę powodzi 8 lipca 2017 zorganizował na boisku wiejskim w Antoniowie, uroczystość. Wśród zaproszonych gości znaleźli wzięli między innymi: przedstawicieli powiatu opolskiego, gminy Ozimek, wojewódzkiej i miejskiej państwowej straży pożarnej, opolskiego nadleśnictwa, a także druhowie z okolicznych jednostki OSP. Powiat opolski reprezentowali: Leonarda Płoszaj, wicestarosta opolski, Krzysztof Wysdak, członek Zarządu Powiatu Opolskiego oraz radni powiatowi Antoni Gryc i Jan Karpa.
Mszę świętą celebrowali ksiądz Marian Demarczyk, proboszcz parafii w Ozimku i ksiądz Rudolf Golec, proboszcz parafii w Mechnicy.
3 lipca 1997 roku, nad Polską i sporą częścią Europy zawisły gęste chmury. Deszcz padał i padał. Służby meteorologiczne zaczęły wysyłać pierwsze raporty o możliwości wystąpienia podtopień. Nikt nie przypuszczał, że powódź będzie miała takie rozmiary. Kilka dni później pod wodą znalazła się bardzo duża część województwa opolskiego między innymi: Głubczyce, Kędzierzyn-Koźle, Zdzieszowice, Krapkowice, Opole, Brzeg, Nysa oraz część gmin powiatu opolskiego. 20 lat temu nie było nakreślonych planów działania na taką okoliczność, a sprzęt, którym dysponowały służby, okazał się niewystarczający. Pokazaliśmy wtedy to, co jest w nas jest najpiękniejsze - ludzką solidarność, doświadczyliśmy empatii. Mieszkańcy, którzy mniej ucierpieli sami zorganizowali się, by pomagać tym najbardziej poszkodowanym - mówiła dalej Leonarda Płoszaj, wicestarosta opolski.
Minęło 20 lat – a ten kataklizm wciąż żyje w ludziach, budzi emocje i strach.
Powiat opolski ufundował i przekazał na ręce prezesa zarządu OSP w Antoniowie pana Norberta Halupczoka - 5 kamizelek ratunkowych.